Na jakie półkolonie wysłać dziecko?

Dobrze zorganizowane i ciekawe pod względem programu półkolonie to szansa na kreatywne spędzenie czasu w okresie wolnym od szkoły. Pozwala to dzieciom rozwijać zainteresowania, a rodzicom pracować jak w normalne dni szkolne. Jakie zajęcia wybrać? Przede wszystkim trzeba się kierować preferencjami dziecka.

Zajęcia artystyczne

Podczas półkolonii artystycznych, dzieci rysują, malują, tworzą z gliny czy też innych materiałów. Jest to niezwykle kreatywne. Pobudza mózg i wyobraźnię pozwala odkryć lub ćwiczyć zdolności artystyczne. Dodatkowo takie półkolonie są niezwykle relaksujące i odprężające, szczególnie dla dzieci, które na co dzień dużo się uczą i po szkole mają dodatkowe zajęcia dydaktyczne.

Zajęcia artystyczne to może być także taniec, śpiew czy też gra na instrumencie. Takie dwa tygodnie spędzone na tego rodzaju półkoloniach pomagają ustalić, co fascynuje dziecko i czy chce być ono zapisane na zajęcia właśnie o profilu artystycznym. Jeśli wykazuje takie chęci, warto pracować nad tym talentem.

Półkolonie sportowe

Dla zrównoważonego rozwoju dziecka, konieczny jest także ruch, który pozwala dać ujście nagromadzonej energii. W ciągu roku szkolnego wiele maluchów ma zdecydowanie za mało okazji do biegania, ćwiczeń czy uprawiania jakiegoś konkretnego rodzaju sportu, więc ciekawą opcją mogą być sportowe zajęcia półkolonijne. Takie zajęcia nie muszą być związane z żadną konkretną dyscypliną sportu. Mogą mieć na przykład formę zabaw na świeżym powietrzu.

Jeżeli jednak dziecko lubi jakiś konkretny sport, na przykład jazdę konną czy tenisa, to warto wybrać właśnie taki typ półkolonii, gdzie maluchy będą mogły zdobyć nowe umiejętności i mieć satysfakcję z postępów. Może to być także wstęp do nowej sportowej pasji.

A może zajęcia naukowe?

Istnieją też zajęcia półkolonijne o charakterze typowo naukowym, dla dzieci zainteresowanych światem oraz lubiących przyswajać wiedzę z różnych dziedzin w ciekawej formie. Dla takich dzieci nauka w szkole to może być za mało, tym bardziej, że zajęcia te nie są urozmaicone.

Z drugiej strony dwa tygodnie spędzone na przyswajania faktów w formie zupełnie innej niż w szkole, może zachęcić także maluchy, które nie są za bardzo zmotywowane do nauki i zaszczepić w nich ciekawość.

Artykuł przygotowany we współpracy z Uniwersytetem Rozwoju

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj